KOMENTARZ. Będzie bardzo refleksyjnie i jak zwykle tekst jest zainspirowany tendencją, którą zauważam wśród otaczających mnie ludzi. Nie zawsze są dobrą inspiracją, by coś napisać, jednak kilka ostatnich dni, gdy przypięto do mnie łatkę pogotowia ratunkowego ds. sercowych, przyjacielskich i egzystencjalnych – kiedy zaniedbałam swoje życie osobiste, aby im trochę pomóc – przekonało mnie, że to warte chwilowej refleksji – pisze Ann, redaktor naczelna WE PEACE IT.
Syndrom porzuconego ziemniaka
Napisz odpowiedź