Dobra, umówmy się – najwięksi reklamowi gracze mają najciekawsze pomysły. W tym przypadku mowa o Pepsi. W tej akcji miejskiej nie ma jadu skorpiona, a puszki nie są z metalu używanego do produkcji łodzi podwodnych. Tutaj sprawa jest znacznie bardziej poważna – przypadkowi ludzie mają do czynienia ze statkami kosmicznymi, tygrysami biegającymi po ulicy, a nawet podziemnymi potworami.
Uwielbiamy reklamy tego typu. Atakują odbiorcę z zaskoczenia i są super kreatywne.
Oczywiście, autorzy projektu Ameryki nie odkryli, bo tego typu numery już były, ale mówcie co chcecie – bombowa realizacja.
Zresztą, co tutaj się będziemy rozpisywać, po prostu śmiejcie się razem z nami: