Reggae w Ostródzie niesie dobry przykład

W ostatnich latach w Polsce panuje dosłownie wysyp różnego rodzaju festiwali. Na długiej liście znajdziemy m.in. ten w klimatach reggae w Ostródzie, który jest organizowany od 2000 roku. Wśród uczestników tej nietypowej, bardzo oryginalnej, a przede wszystkim wypełnionej dobrymi wibracjami imprezie, znalazł się nasz korespondent: „Szafa”, a także kilkoro innych zaprzyjaźnionych z WPI ludzi. Jak się bawili?

O festiwalu reggae w Ostródzie pisaliśmy już na WPI. Wówczas relację przygotował nasz znajomy, który do Ostródy na tę wyjątkową impreze jeździ nieprzerwanie praktycznie od pierwszej edycji.

Tym razem WPI wydelegowało człowieka, który na co dzień mieszka w Holandii, ale pochodzi z Polski i jest dobrym wariatem. W tym miejscu dziękujemy w jego imieniu organizator za bezproblemowy kontakt i relację przy procesie akredytacyjnym.

„Szafa” pobyt w Ostródzie podsumował tak:

„Tegoroczne wakacje postanowiłem spędzić na Mazurach i zapewne grzechem było by nie wpaść na 13-tą edycję Festiwalu Reggae w Ostródzie. Chylę czoła przed organizatorami, którzy zdołali ogarnąć nie tylko czołówkę polskich składów, ale i wybitnych wykonawców z całej Europy, Stanów i Australii.

Na kilku scenach rozstawionych na terenie byłej jednostki wojskowej można było słychać muzyki reggae.Dla publiczności która dopisała w 100% zorganizowano stoiska z gadżetami, posiłkami i browarkiem oprócz tego dla dzieciaków miejsce do zabawy co na pewno zaprocentuje w przyszłości. Super klimacik, pomiędzy rozbujaną publiką zauważyć można było swobodnie poruszających się wykonawców po prostu pełny luzior. Polecam Wszystkim a dla organizatorów wielki szacun i powodzenia.”

My od siebie dodamy, że w Ostródzie znaleźli się również nasi znajomi z południa Polski. Jeden z kolegów przyleciał do Polski specjalnie po to, by wziąć udział w tej szalonej, trzydniowej imprezie – był to jego pierwszy raz. Zaraz po powrocie do domu, zadzwonił do nas i nie mógł wyjść z zachwytu, że w kraju Tuska można znaleźć miejsce pełne dobrych emocji, legalnych uśmiechów, a przede wszystkim szacunku do drugiego człowieka. Gratulujemy organizatorom wytrwałości w przygotowywaniu tego festiwalu. PEACE AND LOVE

A tutaj zdjęcia jakie dostarczył nam „Szafa” !