Archiwa tagu: freeski

995556_254526928033762_17460299_n

S- Freeski Team Poland

Takie informacje zawsze dostawaliśmy dużo wcześniej- teraz w tajemnicy do samego końca utrzymywane są zmiany i kontraktacje teamów.

Jednakże na tę informację warto było czekać aż do początku grudnia.

Wykrystalizował nam się nowy team- S Freeski Team Poland.

Od jakiegoś czasu marka SALOMON bardzo mocno zagłębiła się w temat freeridu a tegoroczni teamriderzy są esencją freeridu samą w sobie!

Sami o sobie mówią :

” Jesteśmy gronem młodych ludzi, których łączy jedna wspólna pasja… narty. Jednak każdy z nas „widzi to inaczej” i na swój sposób wyraża siebie poprzez freeskiing…”

Nam trochę wydaje się, że to trochę diaboliczny team- jednakże nikt nie znalazł się  tam przez przypadek. Wielkie nazwiska, wielki team.

Przedstawiamy Wam  sylwetki S FREESKI TEAM !

michał trzebunia wx
Michał Trzebunia – znany polskiej scenie freeride od ponad 10 lat. Jako pierwszy Polak w historii stanął na najwyższym podium zawodów freerideowych Jasna Adrenalin w 2006 roku. Co roku poświęca najwięcej uwagi na eksplorację gór i poszukiwania nowych linii w Tatrach.Plany na sezon 13/14:
„dotrzeć tam gdzie inni nie mogą i po prostu to zjechać…” :)
https://vimeo.com/63969084
995556_254526928033762_17460299_n
Marek Doniec – to jeden z najbardziej „elastycznych” riderów w naszym kraju.  Jedyne czego nie potrafi to siedzieć zbyt długo w jednym miejscu… Japonia, U.S.A, Austria, Francja, Włochy to kraje, z których co roku przywozi masę dobrego materiału zdjęciowo-filmowego.
Freestyle, freeride i street połączone w całość jak widać dają imponujące rezultaty…Plany na sezon 13/14:
Jak zawsze sporo wyjazdów i kolekcjonowania dobrego materiału zdjęciowo- filmowego, łapać progres! –>Austria, Japonia, Polska (street), Stany Zjednczone.
https://vimeo.com/79653719
andrzej osuchowski wx
Andrzej Osuchowski – znany z wielu lokalnych produkcji filmowych… Swój debiut zaliczył w filmie Łukasza Gabryelskiego „24/7″. Był to pierwszy „freerideowy segment” w polskim filmie freeski. Brał udział w wielu imprezach z cyklu Freeride World Qualifier. Swój najlepszy występ zaliczył w 2010 roku zajmując 4 miejsce w 3 gwiazdkowych zawodach Jasna Adrenalin (FWQ)3*.Plany na sezon 13/14:
Osuch wraca po pechowej kontuzji ( złamaniu nogi w styczniu 2013 ) zwarty i gotowy do działania. „W tym sezonie cisnę ile wlezie! Jestem głodny jak nigdy! Rok przerwy to sporo czasu…” W planach ma, skupić się głównie na gromadzeniu materiałów zdjęciowo-filmowych. Gdzie? Tej informacji jeszcze nie zdradza ale mowa jest o „dużych zjazdach”…
https://vimeo.com/53049735
kala riemen wx2
Karolina Riemen Żerebecka – wisienka na torcie Salomon Freeski Team Poland!
Kiedyś zawodniczka konkurencji alpejskich, freeride i freestyle… Teraz walczy o najwyższe podium w Ski Crossowym PŚ.Najlepsze wyniki w konkurencji Ski Cross:
- 3 miejsce PŚ Ski Cross Are, Szwecja 2013
- 5 miejsce PŚ Ski Cross Grindelwald, Szwajcaria 2012
- 8 miejsce XGames Ski Cross Aspen, Stany Zjednoczone 2012Freeride:
- 1 miejsce Jasna Adrenalin FWQ Jasna, Słowacja 2008
- 1 miejsce Dolomites Freeride Alta Badia, Włochy 2008
Freestyle:
- 1 miejsce Quicksilver Snow Rider Krynica 2006
- 1 miejsce The North Face Polish Freeskiing Open Zieleniec 2006
- 1 miejsce Quicksilver Snow Revolution Krynica 2007Plany na sezon 13/14:
Karolinę czeka sporo pracy i aktywny sezon startowy głównie na trasach ski crossu, przygotowując się do nadchodzących wielkimi krokami Igrzysk Olimpijskich Sochi 2014. Trzymamy kciuki za jej starty!
https://vimeo.com/61426159

PAN X – nowy team rider, którego imię poznamy około 20 grudnia.

Zapraszamy do śledzenia dalszych poczynań tej przyjemnej ekipy narciarzy!
W tym celu powstała nowa strona (fanpage) na Facebooku „S Freeski Team Poland”.
Polecamy!

Link do strony:
https://www.facebook.com/SFreeskiTeamPoland

My życzymy wielkich poduch śnieżnych, zawsze pięknej pogody, tylko doskonałych linii  i obyście nigdy nie musieli uciekać przed lawinami.
Powodzenia S Team!

 

simg_7811crop

Piotrek Wojarski, czyli muza, konserwy, narty bez przerwy

Piotr Wojarski – przez swoją fryzurę jest żywą legendą. Wojar to weteran wszelakich eventów freeskiingowych – od ogródkowych sesji, poprzez miejskie campy, skończywszy na zawodach backcountry. Jeden z najbardziej wszechstronnych freeskierów w naszym kraju. Miłośnik kotów, dobrej muzyki i pięknych kobiet – po prostu dusza towarzystwa, zawsze opatrzona nienaganną fryzurą. Zawsze gotowy na narty, z obowiązkową suszarką i szczotką w walizce. Nie pominie żadnego edit’u, nie umknie mu żaden news narciarski. Krótko: człowiek o nieodpartym uroku osobistym i niezapomnianym śmiechu.

Piotr Wojarski

Miasto: obecnie Katowice

Wiek: tajemnica

WEPEACEIT: freeskier

Ann: Co sprawiło, że jeździsz na nartach, jak długo trwa Twoja narciarska przygoda i co tak naprawdę daje Ci jazda na nartach?

Wojar: Na nartach jeżdżę odkąd pamiętam. Najpierw rekreacyjne, później jakieś amatorskie zawody, kurs instruktorski, jazda na tyczkach i 3 lata pracy jako instruktor w szkółce. W tym czasie trafiłem przypadkiem na film „ski movie”, gdzie po raz pierwszy zobaczyłem inne podejście do jazdy na nartach. Po tym jak na moim lokalnym stoku skończył się sezon pojechałem w marcu – 4 lata temu – na pierwszy organizowany w Polsce kurs freeski. Wtedy po raz pierwszy przejechałem boxa, wykręciłem pierwsze trójki z grabami, 5ki, sw 1 i sw 3. Zakochałem się w tym sporcie. Dzisiaj freeskiing to mój lifestyle i największe uzależnienie. Staram się układać życie pod to, aby jeździć jak najwięcej, nie wiem czy wytrzymałbym miesiąc bez nart. Freeskiing daje nieograniczone możliwości. Codziennie można nauczyć się czegoś nowego. Nie mogę wyobrazić sobie lepszego scenariusza na idealny dzień w snowparku lub puchu z dobrą ekipą w słoneczną pogodę. Na ten moment najbardziej lubię uczucie lotu. Przy skoczniach, które mają powyżej 16 metrów stołu (płaska powierzchnia – przyp. wepeaceit), to naprawdę nie jest już skok, tylko lot! Freeski dostarcza sporo adrenaliny. Jestem chyba uzależniony.

A: Wiadomo, że największą przyjemność sprawia jeżdżenie ze swoimi ziomkami. Z kim Ty jeździsz najczęściej, gdzie jeździcie, jakie macie ulubione miejscówki?

W: Najczęściej jeżdżę z Bartkiem Sibigą i z Tenchim. Świetnie się dogadujemy i tworzymy zgraną ekipę, co chyba widać w filmie „Folklor” (folklormovie.com). Tak naprawdę był to pierwszy nasz wspólny duży projekt, teraz pracujemy nad sequelem (kontynuacja – przyp. wepeaceit). W tym sezonie najczęściej siedzieliśmy w Parkovej Kempie (www.parkowadolina.pl). Miejscówkę ogarnia nasz znajomy Tomek Zwolak. Niestety, nie da się rozwinąć w Polsce, więc często jeździmy za granicę. Zawsze sprawdzamy aktualny stan snowparku i pogodę i wybieramy najlepsze aktualnie miejscówki.

A: Czym zajmuje się Piotr Wojarski poza jeżdżeniem na nartach?

W: Poza jazdą na nartach studiuję – International Businnes na UE Katowice. Aktualnie muszę się obronić, ale myślę o rozpoczęciu kolejnych studiów. Ogarniamy również naszą niedawno otwartą firmę Modest South Wear, co pochłania naprawdę dużo czasu. Poza tym staram się jak najaktywniej spędzać czas, więc poza nartami jeżdżę na rowerze, pływam, ogarniam kite’a i testuję wszystkie możliwe sportowe zajawki. Staram się też mniej imprezować, ale nie do końca mi to wychodzi…

A: Powiedz nam czym jest MSW, jak powstał i kto tak naprawdę go tworzy?

W: MSW (www.modestsouthwear.com) założyłem razem z Barkiem i Tenchim. Na rynku brak jest polskich zajawkowych firm. Postanowiliśmy stworzyć markę, która będzie odpowiadać zapotrzebowaniu ludzi wkręconych w różne sporty. Postawiliśmy nacisk na jakość i wytrzymałość ciuchów, tkaniny o wysokiej gramaturze, sitodruki najwyższej jakości, wzmocnione szwy itd. Wszystko to sprawia, że nasze ciuchy świetnie nadają się na snowboard, rower, narty, deskę i… ciężkie melanże! Na ten moment wyszła pierwsza seria t-shirtów i tall-t, bluzy tall i street. Właśnie się szyją, a z czasem chcemy wejść w jeansy, czapki, różne akcesoria, a celem ostatecznym jest odzież techniczna. W Polsce brakuje takiej firmy. W znacznie mniejszych Czechach działa Vechicle, Nugget, Funstorm, Horsefeathers i są w stanie silnie supportować snowparki, skateparki i riderów. Chcielibyśmy aby w Polsce również powstała taka i firma i mam nadzieję, że będzie nią właśnie MSW.

201868_220622144618558_184796084867831_1031626_8261128_o

A: Latem organizujecie specjalne summer campy na rampach, jak to wyglądało w tym roku?

W: Modest South Wear Water Ramps Camp był bardzo udanym wyjazdem. Niewielka ilość camperów wpłynęła na bardziej intensywny coaching każdego z uczestników, co miało przełożenie na progress. Chłopaki zrobili swoje pierwsze 1,3,5, a nawet 7. Poszły pierwsze backflipy, sw 1, 3 i 5. Triki siadały z takimi grabami jak safety, japan, mute i tail. Były też pierwsze próby flatspinów i corkców. Pogoda dopisywała nam przez prawie cały camp. Ja również sporo poskakałem i nauczyłem się nowych trików, teraz trzeba je przenieść na śnieg. Sprawdźcie nas na facebooku.

A: W tym roku dowiedzieliśmy się, że na Olimpiadzie pojawi się nowa dyscyplina (slopestyle), co o tym sądzisz? Masz jakichś faworytów?

W: Wszystko zależy od tego jak do tego podejdą organizatorzy, jaki będzie system oceniania i kto będzie się zajmował sędziowaniem. Jeżeli zajmie się tym ekipa ze środowiska, nie zostaną wprowadzone jakieś głupie ograniczenia, co do sposobu ubioru itp. to freeskiing może tylko na tym zyskać. Sport zainteresuje więcej ludzi, będzie parcie na budowę snowparków. Mam nadzieję, że powstanie kadra i może jakieś ośrodki szkoleniowe z batutami, gąbkami itp. Jedyne czego szkoda to, że freeskiing stanie się mniej „undergroundowy”, ale jest to nieuniknione wraz ze wzrostem popularności sportu. Ciężko teraz mówić o faworytach. Do olimpiady jeszcze 3 lata, a ten sport rozwija się szalenie szybko, więc wszystko może się pozmieniać. Na ten moment wydaje mi się, że w slopestyle największe szanse ma Tom Wallisch, a w pipe Kevin Rolland..

A: Jak wygląda Twoja sprawa ze sponsorami ?

W: W Polsce ciężko mówić o sponsoringu. Może trzech riderów jest w stanie określić się mianem „sponsorowanych”. Reszta opiera się na zasadach supportu sprzętowego. Ja współpracuję z firmami takimi jak: Armada, Dakine, GoPro, Dr. Zipe, Blach Star Wax i oczywiście całą „korporacją” Modest South, czyli MSW, Modest Media i Modest South Camps. Ze sprzętu i pomocy dostarczanej przez każdą z tych firm jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że współpraca potrwa jeszcze długo.

(Ann)