Archiwa tagu: premiery

1unnamed

PURE POWDER TOUR 2015- najlepsze filmy freeridowe na ekranie kin ! WYGRAJ WEJŚCIÓWKĘ!

unnamed

Już 2 października w Krakowie rozpocznie się druga edycja cyklu Pure Powder Tour – festiwali dedykowanych entuzjastom jazdy na nartach i snowboardzie poza trasą. Oprócz Krakowa imprezy odbędą się także w Warszawie, Katowicach, Rzeszowie oraz Zakopanem. W tym roku na widzów czeka jeszcze bogatszy program filmowy, wystawy sprzętu freeride’owego oraz spotkanie z Andrzejem Bargielem.
Seria festiwali Pure Powder Tour adresowana jest do wszystkich fanów jazdy na nartach i snowboardzie poza wyznaczonymi trasami. Cykl zostanie zainaugurowany 2 października w krakowskim kinie Kijów.Centrum, a następnie odwiedzi Warszawę (3 października, kino Luna), Katowice (8 października, kino Kosmos), Rzeszów (9 października, Wojewódzki Dom Kultury) oraz Zakopane (10 października, kino Sokół).

Program Pure Powder Tour podczas edycji 2015 będzie dużo bardziej zróżnicowany niż w poprzednich latach. Widzowie zobaczą produkcje autorstwa wiodących światowych wytwórni (Teton Gravity Research i Legs Of Steel) prezentujące najbardziej nieprawdopodobną akcję sportową w najbardziej śnieżnych górach całego świata (filmy „Paradise Waits” czy „Passenger”), a także ekranizacje niesamowitych projektów łączących podróże z jazdą poza trasą. Do tej grupy należy francuski film „Sedna” pokazujący historię narciarsko-żeglarskiej wyprawy na Grenlandię oraz austriacki „Altai: An Unexpected Fortune” opowiadający o freeride’owej eksploracji dzikich gór Ałtaju w południowej Rosji.
Zaprezentowane zostaną również dwa autorskie projekty filmowe za którymi stoją czołowi freeriderzy na świecie. Będzie to „Masquerade”, firmowany przez jednego z najbardziej kreatywnych narciarzy jakim jest Sean Pettit, oraz charakteryzujący się niesamowitymi zdjęciami „Conquering The Useless” Cody’ego Townsenda.
1unnamed
Dodatkowo, podczas krakowskiego i warszawskiego przystanku Pure Powder Tour (odpowiednio 2 i 3 października) będą miały miejsce dwa wydarzenia specjalne. Pierwszym z nich będzie pokaz filmu „Degrees North”, za którego stworzeniem stoi legendarny snowboardzista Xavier de le Rue, słynący z niezwykle widowiskowego stylu jazdy i realizowania najbardziej śmiałych projektów filmowych. Polscy widzowie zobaczą film jako pierwsi na świecie – oba pokazy będą miały charakter pokazów przedpremierowych.
Drugie wydarzenie specjalne, to spotkanie z polskim skialpinistą Andrzejem Bargielem, który 25 lipca 2015 dokonał pierwszego na świecie zjazdu na nartach ze szczytu ośmiotysięcznika Broad Peak w Karakorum. Andrzej nie tylko opowie o swojej ostatniej wyprawie, ale także nakreśli plany następnych celów jakie chce realizować w ramach swojego zakrojonego na wiele lat projektu skialpinistycznego „Hic Sunt Leones”.
Poza filmami na przybyłych widzów w kinach czekać będą wystawy sprzętu freeride’owego wiodących producentów. Każdy będzie mógł obejrzeć najnowsze kolekcje nart, snowboardów, wiązań, butów narciarskich oraz specjalistycznej odzieży czy ekwipunku związanego z bezpieczeństwem w górach. Ponadto, swoją ofertę szkoleń zaprezentują organizatorzy kursów lawinowych czy doświadczeni przewodnicy górscy organizujący wyprawy freeride’owe.
Pure Powder Tour – lokalizacje i bilety
• Kraków – 2 października 2015, kino Kijów.Centrum, al. Krasińskiego 34, start 17:00
Bilety: http://bit.ly/PPT_Bilety_Kraków
• Warszawa – 3 października 2015, kino Luna, ul. Marszałkowska 28, start 17:00
Bilety, http://bit.ly/PPT_Bilety_Warszawa
• Katowice – 8 października 2015, kino Kosmos, ul. Sokolska 66, start 17:00
Bilety: http://bit.ly/PTT_Bilety_Katowice
• Rzeszów – 9 października 2015, kino WDK, ul. Stefana Okrzei 7, start 17:00
Bilety: http://bit.ly/PPT_Bilety_Rzeszów
• Zakopane – 10 października 2015, kino Sokół, ul. Orkana 2, start 17:00
Bilety: http://bit.ly/PPT_Bilety_Zakopane

PROGRAM FILMOWY CYKLU PURE POWDER TOUR 2015

ALTAI: AN UNEXPECTED FORTUNE (pokaz w Krakowie i Warszawie)
Film opowiadający o narciarskiej wyprawie w góry Ałtaju w południowej Rosji.

BALANCE (pokaz w Rzeszowie i Katowicach)
Niezwykle plastyczny film starający się spojrzeć z pewnego dystansu na społeczności związane ze snowboardem, deskorolką i surfingiem. Okazuje się, że te różne na pierwszy rzut oka sporty mają wiele wspólnych cech, a ludzie je uprawiające kierują się podobnymi wartościami w życiu.

CONQUERING THE USELESS (pokaz w Zakopanem)
Projekt filmowy Cody’ego Townsenda, narciarza, którego przejazd przez niezwykle wąską szczelinę skalną w górach Tordrillo na Alasce obejrzało w Internecie ponad 50 milionów ludzi! Film charakteryzuje się niezwykłymi zdjęciami oraz pokazuje historię pionierskiej narciarskiej eksploracji pasma gór Boundary Mountains.

FROM THE ROAD (pokaz w Katowicach i Rzeszowie)
Film opowiada historię Erica Hendersona, przewodnika górskiego z Alaski, który powraca w dzikie góry po wypadku jakiemu uległ w 2009 roku. Ekipa, która mu towarzyszy próbuje wraz z nim wspiąć się i zjechać ze szczytu Meteorite. „From The Road” to próba pokazania, że na Alasce, będącej światową mekką heliskiingu, da się osiągać ambitne cele narciarskie bez użycia śmigłowca. Zwiastun: http://bit.ly/FromTheRoadTrailer

PASSENGER (pokaz w Krakowie i Warszawie)
Najnowsza produkcja uznanej europejskiej wytwórni Legs Of Steel, której nakręcenie zajęło aż dwa lata. Na ekranie pojawi się absolutna śmietanka zawodników ze Starego Kontynentu, którzy potrafią zawstydzić umiejętnościami swoich kolegów po fachu zza oceanu!

MASQUERADE (pokaz w Zakopanem)
Najnowsze dzieło wytwórni Super Proof Inc., będące autorskim projektem filmowym Seana Pettita , jednego z najbardziej kreatywnych i uzdolnionych narciarzy freeride’owych. Poza głównym bohaterem na ekranie zobaczymy takich tuzów freestyle’u jak Noah Bowman, Torin Yater-Walllace czy Joe Schuster oraz freeride’owych wyjadaczy jak Mark Abma, Callum Pettit czy nieobliczalny Richard Permin.

PARADISE WAITS (pokaz w Katowicach, Rzeszowie i Zakopanem)
Tegoroczny film prawdziwych gigantów kinematografii narciarskiej i snowboardowej, słynnej wytwórni Teton Gravity Research. Stojąc w obliczu najgorszej zimy w historii istnienia wytwórni i walcząc z frustracją wywołaną nieodpowiednimi warunkami, ekipa musiała wznieść się na wyżyny kreatywności. Czy wyszli z kryzysu pogodowego obronną ręką? Na ekranie tradycyjnie zobaczymy najlepszych narciarzy i snowboardzistów zza oceanu oraz przekrój lokalizacji – od Gór Skalistych przez Japonię aż po bałkańskie Kosowo.

Kod ‘embed’ do wstawienia trailera na stronę:

SEDNA (pokaz w Katowicach i Rzeszowie)
Tytuł filmu pochodzi od imienia bohaterki starej grenlandzkiej legendy. Francusko-szwajcarska grupa narciarzy i snowboardzistów przy pomocy przystosowanego do arktycznych warunków jachtu eksploruje góry położone nad fiordami Grenlandii. Niesamowite krajobrazy dalekiej północy, tajemniczy klimat inuickich osad oraz jazda na nartach na najwyższym światowym poziomie to składniki ciekawej historii!

WYDARZENIA SPECJALNE (KRAKÓW I WARSZAWA)

DEGREES NORTH
Będą to jedyne na świecie, przedpremierowe pokazy najnowszego projektu filmowego sygnowanego nazwiskiem słynnego snowboardzisty Xaviera de le Rue. Film przedstawia snowboardową i narciarską eksplorację położonych na dalekiej północy, najbardziej niedostępnych gór na świecie.

SPOTKANIE Z ANDRZEJEM BARGIELEM
Prelekcja polskiego skialpinisty realizującego wieloletni projekt „Hic Sunt Leones”, który polega na zjazdach narciarskich z najwyższych gór świata. Andrzej opowie o swoim ostatnim wyczynie, pierwszym na świecie zjeździe z ośmiotysięcznika Broad Peak, idei całego projektu oraz kolejnych planach. Strona Andrzeja Bargiela: www.andrzejbargiel.com

KONKURS: JUŻ NIEBAWEM BĘDZIEMY MIELI DO WYGRANIA WEJŚCIÓWKI NA PURE POWDER TOUR! OBSERWUJCIE BACZNIE NASZ PROFIL NA FACEBOOKU!

into-the-mind1

Into the mind czyli jak zebrać swój mózg z podłogi

To powinna być relacja z otwarcia sezonu i światowej premiery…. jednak tym razem tak nie będzie.

intothemind

 

Ekipa portalu Hivermg.pl po raz kolejny rozpoczęła sezon z wielkim hukiem. Spotkalismy się wszyscy w sobotę 28 września w krakowskim kinie Kijów by jak to zazwyczaj bywa skupić się na sezonie, który nas czeka, obejrzeć sprzęt, który ma nam pomóc w tym sezonie, do tego obejrzeć film ekipy Sherpas i oczywiście zanurzyć się w wirze freeskingowego afterparty.

Należy dodać, że jak zwykle HIVER  postarał się, sponsorów było dużo, marek wystawiających się ogrom, nagród dla publiczności było sporo. Przejdźmy jednak do tego po co tak naprawdę tam się zjawiliśmy.

Ekipy Sherpas Cinema nie trzeba przedstawiać chyba 5 latkowi, który zaczyna jeździć na nartach- wiadomo było, że warto będzie się pofatygować na tę produkcję. W każdym bądź razie, kto choć trochę otarł się o narty winien markę znać.- nie mamy zamiaru przypominać, jakie filmy, jakie innowacje i jakie efekty, bo ciągle odchodzimy od sedna sprawy.

INTO THE MIND

Gdyby ten tekst czytał Wam lektor na głos zrobiłby po nazwie obrazu przerwę na długie minuty. Ta nazwa zobowiązuje- zobowiązuje do tego by przeniknąć Twój umysł i do diaska z tym filmem tak jest. Może to efekt tego, że nie byłam pod takim wpływem alkoholu jak niektórzy, może to efekt tego, że wiele się po tym filmie spodziewałam, może to efekt dobrej produkcji,a może efektem tego obrazu jest fakt, iż pierwszy raz relacjonuje bądź recenzuję film narciarski- gdyż zawsze uważałam, że filmy o tematyce zimowej nie mają na tyle dogłębnej fabuły, bądź nie są na tyle warte by poświęcaj niedzielne popołudnie na klepanie w klawiaturę.

Może zacznijmy jednak od fali krytyki, która wczoraj pojawiła się po wyświetleniu filmu-, że nudny, że za dużo bożków, że part snowboardowy zepsuty do szpiku kości, że za mało streeta, że dobry do snu i że słaba muzyka.

Odnieść się do słów krytyki zawsze jest trudno, ale po to tu jesteśmy.

Film na pewno nie jest nudny- kazda sekunda tego obrazu jest warta zobaczenia. Siedzieliśmy w trójkę z moimi znajomymi i chyba żadne z nas tak szybko ( do tej pory) nie korzystało z uroku muszli klozetowej. Żeby było zabawniej- siedzieliśmy w trójkę obok siebie jako snowboardziści, nie chcący tracić ani minuty. Moi partnerzy nie potrafili się powstrzymać od komentarzy w stylu „miazga”, bo na nic więcej nas nie było stać. Przyznam szczerze, że na żadnym do tej pory filmie nie postanowiłam nie wyjść do kuluarów, żeby obgadać następny sezon z wybranymi firmami.

metafizyczność filmu- nazwijmy to pięknie-  to nie obraz wielkiej ilości bożków- to pokazanie jak szanuje się naturę, siedzący stary szerpa, czy boliwijscy szamani, którzy prowadzą modły – nie wyobrażając sobie, jak nie oddać czci górze przed tak poważnym zadaniem i ingerencją w nią. Może dla nas Europejczyków, którzy jeżdżą w większości w skomercjalizowanych  europejskich ośrodkach może wydać się to dziwne. Szerpowie zamieszkujący himalajskie wioski twierdzą, że góra jest święta i góra może zdenerwować się na osoby ekslporujące jej zbocza. Tym bardziej dobrze, że ktoś to pokazał- to jak ważne jest życie w zgodzie ze swoją religią i matką naturą.

part snowboardowy- zamysł dobry,ale przesadzony-  mający dać Ci chwilę na zastanowienie „ale o co chodzi…” moim zdaniem kompletnie niepotrzebny, ale też raczej był traktowany jako dodatek- po prostu to był moment gdyby ktoś chciał z narciarzy wyjść do toalety, na szluge czy po zimne piwko.

street- pokazany w dokładnie takim samym stylu jak w poprzednim filmie Sherpas „All i can”- part JP jest zachwycający pokazujący zupełnie inaczej street, który my mamy na myśli- to traktowanie nart jak własnych nóg- jako środka transportu w wielkim mieście. Zapewne trasa jest przygotowana dużo wcześniej, jednak przedstawienie w ten sposób nart w mieście zapiera dech w piersiach.

dobry do snu- bez komentarza

muzyka-  ostatnimi czasy tendencja w filmach jest prosta- drogie ujęcia, drogie miejscówki, doskonała pogoda, bardzo wyselekcjonowana muzyka i dużo zbędnego pier******. Taka prawda- dosyć już  mówienia o tym jak fajnie być prosem i spędzać na nartach 3/4 roku- spoko każdy chciałby to w życiu robić bądź w ten sposób sobie przez życie przejechać jednak jest to w naszym kraju niemożliwe- dlatego tak frustruje te gadanie w filmach. Żeby się nie pomylić w tym filmie są ze 4 piosenki? Prócz muzyki snujacej się w tle- może boliwijskiej muzyki w nowej aranżacji. Mistrz. Żadnych zbędnych hitów- żadnych m83, które potem plątało by się na imprezach przez 2 sezony. Wielki plus za to, że muzyka tak w tym filmie wygląda. Przychodzimy oglądać góry, narty i nature.

no to pora w końcu na to co ja sądzę o tym filmie:

To doskonały obraz. Piszę to już po wszystkich emocjach, które były z tym filmem związane. To bardzo,bardzo dobrze nakręcony film. To wyśmienite zdjęcia. To wyśmienita fabuła. Przez wiele lat, nic w moim rankingu nie przebijało Claima – to był film który był a potem było długo długo nic. Tak jak mówię, przynajmniej w moim mniemaniu. Into the mind to zmienił. to obraz mający pokazać naszą współnależność i współzależność względem matki natury. W tym filmie jest pokazany szacunek do gór, szacunek do aury, szacunek do życia. To film pełen pasji- pokazujący oczywiście jak niebezpiecznej pasji, po której możesz wylądować  w szpitalu- jednak miłość i chęć zdobywania kolejnego szczytu powoduje, że po rehabilitacji powracasz do tego szczytu, który wcześniej prawie Cię zmiażdżył. Film jest krecony często na 2 helikoptery- dzięki czemu ujęcia, które są wplatane w relacje z kamer go pro tworzą niesamowita więź między widzem a narciarzem wchodzącym na szczyt- często w rakach czy na skiturach-daje to niesamowity efekt.

W tym filmie nie ma najbardziej wykreconych ewolucji- nie ma ich prawie w ogóle- ten film pokazuje jak samo wejście na górę, widok na horyzont, ta chwila zawahania czy to ten moment i sam zjazd przez żleb – potrafi doprowadzić Cię do stanu euforii.

Prawda jest taka, że można o tym filmie pisać i rozmawiać długo- tym bardziej, że ma tak zróżnicowanie opinie na swój temat.  Dla mnie to film, którego nazwa jest adekwatna do tego co zobaczyłam i do tego co poczułam. Nieważne są najnowsze modele kurtek i sety zmieniane co sezon, nie musisz być pro by pórbować poczuć to samo co oni w mniejszych górach, tu chodzi o miłość, z której my często się sobie spowiadamy- to nie zajawa, to miłość do nart,do śniegu, do gór, do natury- każdy z nas ma to w sobie, jednak często zapomina czy ma wyrzuty, bo nie robi tego tyle co inni w ciągu sezonu. Tu nie chodzi o to by się pokazać, tu ważne jest by działać.

I jeszcze na sam koniec- narciarze robią znacznie lepsze filmy. (Potencjalną falę krytyki możecie sobie wsadzić)

Polecam wszystkim!

Into-the-Mind