41064_144832942214251_100000626394526_266833_3613109_n

Zrobiłem deski z włókna szklanego

Marzec 10th, 2013

DESKOROLKA. Damian Górny to ciekawa postać młodszej bielskiej sceny deskorolkowej. Na drewnie śmiga od dziewięciu lat. Od zawsze jarał się malowaniem. Dzisiaj sam tworzy. W obrazy przelewa miłość i wizje związane z jazdą na desce, jak i własnymi przemyśleniami. Postanowiliśmy sprawdzić, co siedzi w jego głowie.

Damian Górny

Miasto: Bielsko-Biała (Wilkowice)

Muzyka: trip-hop, downtempo, rap, rock and roll

Wiek: 24 lata

WEPEACEIT: skateboarder

 

M: Damian, pamiętamy Cię jeszcze z takich produkcji, jak BB Coast czy Kryzys it! Bielska załoga deskorolkowa jest jedną z najbardziej aktywnych. Ostatnio jednak nie bywasz z chłopakami na żadnych wypadach.

D: Prawda, ostatnio trochę zamuliłem. Praca i inne rzeczy mnie przystopowały. Ale z pewnością szybko nadrobię.

M: Pamiętasz dawną bielską deskorolkę?

D: Pewnie. Kozaków było wielu. W sumie wszyscy, którzy pykali flipki byli wtedy rzeźnikami. Chyba jednak najbardziej utkwiła mi w pamięci stylówka Miśka, czyli Michała Golińczaka. Śmiało mogę powiedzieć, że wrzucał najlepsze bangery.

M: Najlepsze miejscówki – co polecasz w Bielsku-Białej?

D: Nic mi na myśl nie przychodzi. Na jednej z bardziej klimatowych miejscówek – kinie – nie miałem okazji pojeździć. Wtedy jeszcze nie bardzo kumałem, co to ollie. Chociaż skejtów zapraszam na grzyba i do dziury. Jednak Łysy musi wyrazić zgodę (śmiech).

M: Niełatwo łączyć zajawkę z dorosłym życiem. A ty musisz tak to ogarniać.

D: Czasami jest problem. Wiadomo, chłopaki jadą, a ja kibluje w pracy. Trochę jest to denerwujące. Cóż, kasa się sama nie zrobi. Być może kiedyś połączę interes z pasją. Chciałbym.

279404_237523056278572_100000626394526_749233_8105727_o

M: Poza deskorolką malujesz.

D: No tak. Maluję sobie różne przekminki. W zasadzie zawsze coś tam rysowałem dla siebie w wolnym czasie. Wiesz, taka forma relaksu. Niedawno zacząłem malować akrylami. Pewnie dlateego na razie nie ma większego szoku. Ale w każdym bądź razie lubię to robić i na pewno będzie coraz lepiej i lepiej. Może uda mi się coś w końcu sprzedać. Na to liczę.

M: Co sprawia, że deskorolka jest „zawsze spoko”?

D: Śmiało mogę powiedzieć, że kocham deskorolkę. Jeśli ktoś kiedyś był pewny, że kogoś lub coś kocha, to będzie wiedział o co chodzi. I nie trzeba długo tego tłumaczyć. Po prostu.

M: Reprezentujesz E-TAM. Pamiętamy, że pierwsze promo sprawiło słaby start brand’owi z Tychów.

D: Marka się rozwija. Chłopaki dużo robią żeby było OK. Decki jak najbardziej mi odpowiadają. Całkiem serio: są spoko jeśli chodzi o sztywność oraz shape. Dla mnie wytrzymałość jest w porządku. Jeśli idzie o promo, to sprawa wyglądała tak, że chłopaki dali deski kilku osobom na testy. Oni tam coś nagrali w zamian i jakoś tak się złożyło, że wpadło to na neta. A że przyjęło się to jak się przyjęło – tu już nic mi do tego.

M: Twoje dobre ziomy rozkręciły teraz firmę YOUTH (o nich wkrótce usłyszycie więcej na WE PEACE IT). To pierwsza konkretna bielska produkcja skateboardowa.

D: Aram już od dawna mówił o czymś takim, więc teraz widzimy tego owoce. Zajebiście jest jak skejciki, z którymi się jeździło tyle, rozkminiają taką rzecz jak produkcja deskorolek. Firma jest na pełnej mocy zajawce i na pewno się to nie zmieni. Każdy wsadza w to całe serce i dużo czasu. Ale nie są pierwsi. Bo pierwsza produkcja była u mnie w garażu. Zrobiłem deski z włókna szklanego! ha! Trochę się uginały, ale były niełamliwe (śmiech).

Zdjęcia: Marek Ogień i Menel

Damian w przejeździe z 2006 roku produkcji BB Coast:

{youtube}3t6ky8V0BoY{/youtube}

Tegoroczny montaż dla E-TAM:

{youtube}DnfnoErHUTM{/youtube}

/strong

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *