KOMENTARZ. Żyję już ponad rok w centrum miasta, w budynku, którego średnia wieku lokatorów wynosi 70 lat i dotychczas wszystkich skupionych tu emerytów i rencistów traktowałam jako upierdliwe gremliny, których sensem istnienia jest pozbawić mnie mojego – pisze Agnieszka Ratajczyk.
Klątwa emeryta – odejście Pana Upiora
Napisz odpowiedź