Archiwa autora: admin

Hawaii WEB

Największa hawajska bibka w Polsce? Tylko Mash Up HAWAII PARTY VOL.6 w Katowicach !

MASH UP HAWAII PARTY vol.6

2.07.2016 (sobota)

Hawaii WEB

 

Już po raz 6, zmieniamy centrum Katowic w egzotyczną wyspę z dobrą muzyką i niezapomnianym hawajskim klimatem!

 

STARTUJEMY o 17:00, a wszystkie atrakcje oraz wstęp są bezpłatne!

 

Gwiazdą wieczoru będzie RAS LUTA(koncert o 20:30) !!!

 

Wśród atrakcji czeka na Was:

 

SPORTOWE SHOW ORAZ POKAZY – prezentacja oraz warsztaty z Parkour Katowice, hula hop, akrobacje rowerowe, pokazy taneczne (Salma Marta Galewska)

 

BRAK THE CODE -  plenerowy escape room w klimacie surfera!

 

HAWAJSKI KLIMAT-  niezapomniane show, palmy, leżaki, baseny, fotobudka!

 

DZIECIĘCA HAWAJSKA STREFA– wielki dmuchaniec, Rowerowa Akademia Juniora, animacje, gry, zabawy i konkursy

 

WROTKI, ROLKI, ROWERY- pokazy, testowanie sprzętu, warsztaty rolkowe z Break The Bordres

 

AFTER ZONE – najlepsze kluby w Katowicach!

 

 

Podczas trwania całej imprezy, w samym centrum „wyspy”, swoje miejsce na scenie zajmą Dj’e: DR LOVE, SLAVEAH

 

Dodatkowo wśród atrakcji pojawią się: jam session, konkursy z nagrodami, hawajskie kwiaty dla uczestników, pokazy, upominki dla przebranych itp.

 

Jak zwykle całe Katowice łączą siły, aby wspólnie tworzyć hawajski klimat. W klubach zapanuje wakacyjna atmosfera a na klubowiczów czekać będą hawajskie atrakcje!

Wspierają nas:

 

Za gorący klimat odpowiadają: MASH UP EVENTS (www.mashupevents.pl) oraz WYDZIAŁ PROMOCJI URZĘDU MIASTA KATOWICE

durex_zdjecie

Czego poszukujemy w związku? Badania wskazują, że… romantyzmu!

I choć wbrew pozorom, nie zaczyna się on w sypialni, lecz poza nią – warto poznać techniki, które sprawią, że seks stanie się jeszcze intensywniejszy, dłuższy i przyjemniejszy. Dla wspólnej przyjemności, która podkręci Waszą relację!

Dotykanie w sypialni nie oznacza jedynie pobudzenia fizycznego. Ponieważ wzrasta wówczas poziom oksytocyny, to właśnie poprzez dotyk budujecie także sferę emocjonalną związku. A zatem – im więcej czułości, tym bliżej Wam do siebie – w każdym znaczeniu tego słowa. Warto zatem zadbać o intensywniejszy seks i… dłuższe doznania. Jak to zrobić? Poniżej kilka wskazówek:

  1. 1.        Liczy się czas. Zarezerwujcie dla siebie cały wieczór tak, aby przyjemność trwała jak najdłużej. Z drugiej strony, pomyślcie też o niestandardowych dla Was porach – może poranek lub wcześniejszy powrót z pracy? Tak, aby rozkosz mogła trwać i trwać…
  2. 2.        Fantazje na jawie. Fantazjujesz…? To dobrze! Wyobraź sobie miejsce, czas, gesty, wydarzenia, możliwości… Stwórz wyjątkową atmosferę, dzięki której opadnie skrępowanie i podziel się swoimi marzeniami z drugą połową. Potem wspólnie wprowadźcie fantazje w rzeczywistość.
  3. 3.        Wspólnie budujcie bliskość. Skorzystajcie z pierścienia erekcyjnego Durex Pleasure Ring, który umożliwia dłuższe utrzymanie erekcji. Znaczy to, że możecie cieszyć się sobą dłużej! Pierścienia erekcyjnego można używać wraz z żelami intymnymi lub prezerwatywami, aby spotęgować swoje doznania.

- Pierścień erekcyjny umożliwia wzmocnienie i przedłużenie erekcji. Członek łatwiej utrzymuje sztywność, dzięki czemu kobieta może intensywniej przeżywać fizyczną bliskość partnera. Pierścień wykonany z miękkiego silikonu może być też pewnego rodzaju gadżetem, zabawką pozwalającą na łatwiejszą zmianę pozycji czy kontakt inny niż zazwyczaj – mówi psychoseksuolog Radosław Jerzy Utnik, ekspert marki Durex.

  1. 4.        Dopracujcie pozycje. Macie swoje ulubione? Świetnie! Dobrze jest znać drugą osobę, jednak… co powiecie na urozmaicenie w sypialni? Głębokość, szybkość, rytm i ruch – to cztery zmienne, które dadzą Wam maksymalną satysfakcję, pod warunkiem, że znajdziecie ich idealną sekwencję. Testujcie, eksperymentujcie, wróćcie do zapomnianych pozycji. Może któraś z nich dołączy do kanonu Waszych ulubionych?

Dbając o seks budujecie sferę emocjonalną związku. Dlatego zróbcie więcej, by doznawać więcej… jeszcze dłużej i dłużej!

durex_zdjecie

lll

Carpe diem-takie oklepane , takie prawdziwe

Ostatnio moje życie (do tej pory poukładane życie)  zmieniło swój obrót.  Zmieniło się z dnia na dzień - z życia idealnego w życie do tej pory mi nieznane. Po kilku latach zostawił mnie chłopak,  sytuacja w pracy się pogorszyła,  moje zdrowie bardzo upadło na sile. Wylądowalam w szpitalu 3 razy w ciągu miesiąca.  Zostałam ja i ogrom problemów,  które w żaden sposób, nie były przewidywalne. Ciąg przyczynowo – skutkowy.  Moja psychika , do tej pory silna, nie podołała ogromowi problemów.

 

Wiedziałam, że potrzebuję specjalisty, do którego po wielu trudach, godzinach wstydu- wybrałam się.

 

 

 

 

 

 

Lekarz jak lekarz - coś pomógł,  jednak poziom jego zrozumienia był nieadekwatny do sytuacji, do tego ciągłe oczekiwanie na kolejne terapię. .. czas to najgorszy wróć człowieka. Nie widziałam wyjścia  z sytuacji. Kilka dni temu po wielu latach choroby zmarł mój… teraz mogę to powiedziec bez kozery. PRZYJACIEL. Mimo, że dawno się nie widzieliśmy, swego czasu bardzo dużo poświęciliśmy sobie uwagi. Mądry, młody człowiek, który od lat walczył z chorobą, mimo to poświęcający się swoim pasjom, robił to, co kochał. Wiedział, co go czeka i korzystał z życia na tyle, na ile umiał i chciał.  Jego nagła śmierć wpłynęła na mnie jak iskra. Na usta kleją się proste słowa: łap chwilę.

 

Przemyślałam rangę swoich problemów,  mimo, że trudnych dla mnie, takich, których nie mogłam przewidzieć.  Straciłam miłość,  zdrowie, swoje własne ja- co jeszcze potrzebuje człowiek,  by nie zrezygnować ze swojego życia??? Tak, miałam takie plany. Tak, mowiłam o tym, że nie chcę żyć. Byłam pewna swoich czynów.  Destrukcyjnie działałam na swój organizm. Doprowadziłam się do skrajnego wyczerpania,  odwodnienia, zaburzeń żywieniowych. Jednak grom z jasnego nieba, który mnie trafił po tej śmierci,  spowodował,  że przejrzałam na oczy. Chciałam stracić wszystko to, co od 30 prawie lat buduję. Krok po kroku. Własnymi rękoma.  Chciałam przestać żyć,  z powodu problemów,  które w randze problemów mojego Przyjaciela są i były niczym. Na własne życzenie chciałam skończyć coś,  co jest każdemu z nas dane… kiedy niektórz  nie mogą dożyć 35 roku życia.  Teraz wiem, że mimo czasu,  który upłynie,  dołów, złych dni, złego samopoczucia, uczucia pustki, dam radę.  To nowy motor napędowy. Chcę to zrobić dla niego. On nie mógł mieć wyboru. Został postawiony przed faktem dokonanym. Mimo, że pewnie by się tego nie spodziewał , zostanie moim wyznacznikiem do tego, że warto żyć,  nawet gdy wiesz, że może już nie być lepiej. Dzięki temu dam radę.  I każdy z nas, powinien przeanalizować swoje problemy. Czy warto nie żyć chwilą?

 

 

 

 

 

 

 

 

Losu nie możemy odwrócić.

 

 

 

 

 

 

 

Kiedyś powiedzial:

 

„Jeśli chcesz porozmawiać, lub po prostu wykrzyczeć to coś w to proszę bardzo. Raczej nie spodziewaj się cudów z mojej strony, ale przeczytam, zastanowię się i może coś doradzę, albo i nie. Ja osobiście przeżywam najgorszy okres w swoim krótkim popieprzonym życiu, .tak więc przynajmniej masz teraz świadomość, że nie jesteś sama, jest nas dwójka obok siebie ..są nas w sumie miliony..”głowa do góry” albo „wszystko będzie dobrze”..wybierz sobie :]”

 

 

 

 

CARPE DIEM.

DZIĘKI PINKI ZA WSZYSTKO.

Ana.

(tekst dzieki uprzejmości DDOB)