Archiwa tagu: hivermag

M2

FREELIFE JAM SESSION- już 22 marca w krakowskim klubie Fabryka! KONKURS!

 

M2

 

Już 22 marca w krakowskim klubie Fabryka odbędzie się wydarzenie jakiego świadkiem jeszcze nie byliście! Ideą Freelife Jam Session będzie połączenie czterech dziedzin, które tylko pozornie nie mają ze sobą za wiele wspólnego. Zdaniem załogi portalu hiverMAG muzyka, film, sztuka i sport ekstremalny nie tylko wzajemnie się zazębiają, ale tworzą całość, która potrafi zrodzić rzeczy zupełnie niezwykłe!

Inicjatywa i pomysł organizatorów szybko podchwycony został przez zaprzyjaźniony krakowski klub Fabryka, w której odbędzie się impreza, oraz firmy BurnEnergy Drink i MajestySkis, których wsparcie pozwoliło na zaproszenie do współpracy czołowych artystów w Polsce.

Jednym z trzech głównych elementów  eventu będzie część artystyczna, za którą odpowiedzialny będzie Nawer oraz Swanski – dwóch czołowych polskich street-artowców, których artystyczne pseudonimy mówią wiele nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie. Prace obydwu znaleźć można na ulicach i w galeriach takich miast jak Paryż, Londyn, Berlin, Miami, San Francisco, Oslo czy Wiedeń. W czasie eventu artyści stworzą grafiki, które następnie pojawią się na limitowanych modelach nart z kolekcji Majesty.

Część artystyczna przeplatać się będzie z drugą główną składową imprezy czyli z częścią muzyczną. Znani polscy DJ’e jak chociażby Kixnare czy Sid Pong postarają się dopasować do poczynań Nawera i Swanskiego i stworzyć razem niepowtarzalne zjawisko. Wraz z postępem prac artystów muzyka stopniowo będzie się zmieniać i ewoluować ku tanecznym rytmom zwiastując mocne afterparty.

SWANSKI 1

Trzecią najważniejszą częścią eventu będzie pierwsza, polska projekcja freeskiingowego filmu „Mutiny” – jednej z najmocniejszych produkcji narciarskich ostatnich lat. Akcja najnowszego obrazu wytwórni SteptProductions tylko chwilami wykracza poza amerykańskie ulice i betonowo-metalową scenerię. Stepci w przeciwieństwie do swoich kolegów z branży nie dysponują potężnymi budżetami, helikopterami i hollywódzkim sprzętem, mają jednak to czego wielu brakuje – ogromną pasje, zapał, talent i niesamowitą ekipę, która jest nie tylko grupą pro skierów, ale też po prostu bandą prawdziwych przyjaciół. „Mutiny” to opowieść o grupie młodych chłopaków, którzy próbując pokonać kolejne granice swoich możliwości i tworząc najbardziej spektakularny streetowy obraz w dziejach freeskiingu, stawiają na szali wszystkie swoje oszczędności i zdrowie. Mocny, mroczny, prawdziwy, momentami gorzki film, który robi piorunujące wrażenie!

Partnerzy:Broken Music, klub Fabryka

Sponsorzy:BurnEnergy Drink, Majesty Skis

Więcej informacji:
https://www.facebook.com/events/617257154996556/


Bilety:

Przedsprzedaż:

10zł – MUSIC & ART

20zł – MUSIC & ART & MOVIE (ilość mocno ograniczona)

W dzień eventu:

15zł – MUSIC & ART

25zł – MUSIC & ART & MOVIE (w wypadku jeżeli zostaną wolne miejsca)

Bilety dostępne na www.ticketpro.pl oraz w salonach EMPiK, Saturn, MediaMarkt i innych punktach Ticketpro w całej Polsce.

M3

into-the-mind1

Into the mind czyli jak zebrać swój mózg z podłogi

To powinna być relacja z otwarcia sezonu i światowej premiery…. jednak tym razem tak nie będzie.

intothemind

 

Ekipa portalu Hivermg.pl po raz kolejny rozpoczęła sezon z wielkim hukiem. Spotkalismy się wszyscy w sobotę 28 września w krakowskim kinie Kijów by jak to zazwyczaj bywa skupić się na sezonie, który nas czeka, obejrzeć sprzęt, który ma nam pomóc w tym sezonie, do tego obejrzeć film ekipy Sherpas i oczywiście zanurzyć się w wirze freeskingowego afterparty.

Należy dodać, że jak zwykle HIVER  postarał się, sponsorów było dużo, marek wystawiających się ogrom, nagród dla publiczności było sporo. Przejdźmy jednak do tego po co tak naprawdę tam się zjawiliśmy.

Ekipy Sherpas Cinema nie trzeba przedstawiać chyba 5 latkowi, który zaczyna jeździć na nartach- wiadomo było, że warto będzie się pofatygować na tę produkcję. W każdym bądź razie, kto choć trochę otarł się o narty winien markę znać.- nie mamy zamiaru przypominać, jakie filmy, jakie innowacje i jakie efekty, bo ciągle odchodzimy od sedna sprawy.

INTO THE MIND

Gdyby ten tekst czytał Wam lektor na głos zrobiłby po nazwie obrazu przerwę na długie minuty. Ta nazwa zobowiązuje- zobowiązuje do tego by przeniknąć Twój umysł i do diaska z tym filmem tak jest. Może to efekt tego, że nie byłam pod takim wpływem alkoholu jak niektórzy, może to efekt tego, że wiele się po tym filmie spodziewałam, może to efekt dobrej produkcji,a może efektem tego obrazu jest fakt, iż pierwszy raz relacjonuje bądź recenzuję film narciarski- gdyż zawsze uważałam, że filmy o tematyce zimowej nie mają na tyle dogłębnej fabuły, bądź nie są na tyle warte by poświęcaj niedzielne popołudnie na klepanie w klawiaturę.

Może zacznijmy jednak od fali krytyki, która wczoraj pojawiła się po wyświetleniu filmu-, że nudny, że za dużo bożków, że part snowboardowy zepsuty do szpiku kości, że za mało streeta, że dobry do snu i że słaba muzyka.

Odnieść się do słów krytyki zawsze jest trudno, ale po to tu jesteśmy.

Film na pewno nie jest nudny- kazda sekunda tego obrazu jest warta zobaczenia. Siedzieliśmy w trójkę z moimi znajomymi i chyba żadne z nas tak szybko ( do tej pory) nie korzystało z uroku muszli klozetowej. Żeby było zabawniej- siedzieliśmy w trójkę obok siebie jako snowboardziści, nie chcący tracić ani minuty. Moi partnerzy nie potrafili się powstrzymać od komentarzy w stylu „miazga”, bo na nic więcej nas nie było stać. Przyznam szczerze, że na żadnym do tej pory filmie nie postanowiłam nie wyjść do kuluarów, żeby obgadać następny sezon z wybranymi firmami.

metafizyczność filmu- nazwijmy to pięknie-  to nie obraz wielkiej ilości bożków- to pokazanie jak szanuje się naturę, siedzący stary szerpa, czy boliwijscy szamani, którzy prowadzą modły – nie wyobrażając sobie, jak nie oddać czci górze przed tak poważnym zadaniem i ingerencją w nią. Może dla nas Europejczyków, którzy jeżdżą w większości w skomercjalizowanych  europejskich ośrodkach może wydać się to dziwne. Szerpowie zamieszkujący himalajskie wioski twierdzą, że góra jest święta i góra może zdenerwować się na osoby ekslporujące jej zbocza. Tym bardziej dobrze, że ktoś to pokazał- to jak ważne jest życie w zgodzie ze swoją religią i matką naturą.

part snowboardowy- zamysł dobry,ale przesadzony-  mający dać Ci chwilę na zastanowienie „ale o co chodzi…” moim zdaniem kompletnie niepotrzebny, ale też raczej był traktowany jako dodatek- po prostu to był moment gdyby ktoś chciał z narciarzy wyjść do toalety, na szluge czy po zimne piwko.

street- pokazany w dokładnie takim samym stylu jak w poprzednim filmie Sherpas „All i can”- part JP jest zachwycający pokazujący zupełnie inaczej street, który my mamy na myśli- to traktowanie nart jak własnych nóg- jako środka transportu w wielkim mieście. Zapewne trasa jest przygotowana dużo wcześniej, jednak przedstawienie w ten sposób nart w mieście zapiera dech w piersiach.

dobry do snu- bez komentarza

muzyka-  ostatnimi czasy tendencja w filmach jest prosta- drogie ujęcia, drogie miejscówki, doskonała pogoda, bardzo wyselekcjonowana muzyka i dużo zbędnego pier******. Taka prawda- dosyć już  mówienia o tym jak fajnie być prosem i spędzać na nartach 3/4 roku- spoko każdy chciałby to w życiu robić bądź w ten sposób sobie przez życie przejechać jednak jest to w naszym kraju niemożliwe- dlatego tak frustruje te gadanie w filmach. Żeby się nie pomylić w tym filmie są ze 4 piosenki? Prócz muzyki snujacej się w tle- może boliwijskiej muzyki w nowej aranżacji. Mistrz. Żadnych zbędnych hitów- żadnych m83, które potem plątało by się na imprezach przez 2 sezony. Wielki plus za to, że muzyka tak w tym filmie wygląda. Przychodzimy oglądać góry, narty i nature.

no to pora w końcu na to co ja sądzę o tym filmie:

To doskonały obraz. Piszę to już po wszystkich emocjach, które były z tym filmem związane. To bardzo,bardzo dobrze nakręcony film. To wyśmienite zdjęcia. To wyśmienita fabuła. Przez wiele lat, nic w moim rankingu nie przebijało Claima – to był film który był a potem było długo długo nic. Tak jak mówię, przynajmniej w moim mniemaniu. Into the mind to zmienił. to obraz mający pokazać naszą współnależność i współzależność względem matki natury. W tym filmie jest pokazany szacunek do gór, szacunek do aury, szacunek do życia. To film pełen pasji- pokazujący oczywiście jak niebezpiecznej pasji, po której możesz wylądować  w szpitalu- jednak miłość i chęć zdobywania kolejnego szczytu powoduje, że po rehabilitacji powracasz do tego szczytu, który wcześniej prawie Cię zmiażdżył. Film jest krecony często na 2 helikoptery- dzięki czemu ujęcia, które są wplatane w relacje z kamer go pro tworzą niesamowita więź między widzem a narciarzem wchodzącym na szczyt- często w rakach czy na skiturach-daje to niesamowity efekt.

W tym filmie nie ma najbardziej wykreconych ewolucji- nie ma ich prawie w ogóle- ten film pokazuje jak samo wejście na górę, widok na horyzont, ta chwila zawahania czy to ten moment i sam zjazd przez żleb – potrafi doprowadzić Cię do stanu euforii.

Prawda jest taka, że można o tym filmie pisać i rozmawiać długo- tym bardziej, że ma tak zróżnicowanie opinie na swój temat.  Dla mnie to film, którego nazwa jest adekwatna do tego co zobaczyłam i do tego co poczułam. Nieważne są najnowsze modele kurtek i sety zmieniane co sezon, nie musisz być pro by pórbować poczuć to samo co oni w mniejszych górach, tu chodzi o miłość, z której my często się sobie spowiadamy- to nie zajawa, to miłość do nart,do śniegu, do gór, do natury- każdy z nas ma to w sobie, jednak często zapomina czy ma wyrzuty, bo nie robi tego tyle co inni w ciągu sezonu. Tu nie chodzi o to by się pokazać, tu ważne jest by działać.

I jeszcze na sam koniec- narciarze robią znacznie lepsze filmy. (Potencjalną falę krytyki możecie sobie wsadzić)

Polecam wszystkim!

Into-the-Mind

 

 

ITM_Mossop_Heli_Photo_OeztuerkSH7A3211

Poczujecie pierwszy oddech zimy

28 września w kinie Kijów w Krakowie będzie można poczuć pierwszy, chłodny oddech zimy. Na ekranie zagości bowiem światowa premiera długo zapowiadanej produkcji „Into The Mind” autorstwa kanadyjskiej wytwórni Sherpas Cinema – twórców wielokrotnie nagradzanego na całym świecie filmu narciarskiego „All I Can”.

ITM_CALLUMPETTIT_A026_C025

Redakcja portalu HiverMAG.pl, we współpracy z wytwórnią Sherpas Cinema przygotowuje dla wszystkich fanów narciarstwa specjalne wydarzenie – światową premierę najnowszego dzieła autorów słynnego już filmu „All I Can”. Poza Krakowem, projekcja „Into The Mind” będzie miała miejsce jednocześnie w kilku wybranych miejscach na świecie, a tym samym, 28 września krakowscy widzowie będą jednymi z pierwszych, którzy zobaczą film. Olbrzymi ekran kina Kijów.Centrum pozwoli w pełni docenić operatorski kunszt filmowców Sherpas Cinema oraz niesamowite umiejętności zgromadzonej przy tym projekcie grupy sportowców.

Ekipa Sherpas Cinema oraz najlepsi narciarze ekstremalni przemierzyli świat wzdłuż i wszerz poszukując najbardziej spektakularnych miejsc do jazdy na nartach i najgłębszego śnieżnego puchu. Odwiedzili miejsca tak odległe jak Boliwia, Himalaje czy mekkę wszystkich freeriderów jaką ciągle pozostaje Alaska. Będący efektem tych podróży film „Into The Mind” próbuje odpowiedzieć na pytanie co sprawia, że niektórzy dobrowolnie narażają się na niebezpieczeństwo i pokonują swoje słabości. Co powoduje, że przez kilkadziesiąt sekund zjazdu czują się jak prawdziwi superbohaterowie? Autorzy wielokrotnie nagradzanego filmu „All I Can”, w swoim najnowszym dziele zabiorą widzów w podróż nie tylko do najbardziej oddalonych miejsc na kuli ziemskiej, ale także odkryją co dzieje się umysłach sportowców dokonujących niemożliwego.

ITM_Mossop_Heli_Photo_OeztuerkSH7A3211

Przed premierą, w hallu kina Kijów.Centrum każdy będzie mógł z bliska przyjrzeć się najnowszym kolekcjom nart służącym do freestyle’u, freeride’u i skitour’u, freeride’owym snowboardom, obejrzeć niezbędny w zimowych eskapadach sprzęt górski czy zasięgnąć informacji o bezpieczeństwie w górach. Po projekcji, w kinie odbędzie się obowiązkowe afterparty, które będzie najlepszą okazją do wznoszenia toastów za śnieżną zimę!

 

TRAILER:  http://vimeo.com/54348266

Plan wydarzenia:

16:00 – otwarcie wydarzenia i wystawy (wstęp wolny)

20:00 – początek projekcji (wstęp biletowany)

22:30 – początek afterparty (OFF Kijów Klub)

Bilety:

Przedsprzedaż w dniach 20.08.2013 – 03.09.2013 w cenie 15 PLN

Sprzedaż w dniach 04.09.2013 – 28.09.2013 w cenie 19 PLN

Bilety dostępne są w kasie kina Kijów.Centrum (al. Krasińskiego 34, Kraków) oraz w systemie sprzedaży internetowej https://ekobilet.pl/kino-kijow/w-dniu/2013-09-28.

Dodatkowe informacje:HiverMAG.pl, Facebook.com/hivermag,

Strona wydarzenia na Facebook’u: